- RPG http://www.rpgame.pun.pl/index.php - Zamknięte http://www.rpgame.pun.pl/viewforum.php?id=13 - Postacie http://www.rpgame.pun.pl/viewtopic.php?id=19 |
Borwol - 2009-09-09 17:39:16 |
W końcu coś się rusza z już dawno zapowiadaną przeze mnie sesją. Tutaj macie umieszczać TYLKO opisy swoich postaci, czyli to jak widzą ją inni. Na mojej sesji gracze będą wiedzieli o pozostałych graczach tyle, ile ich postacie, tak więc opisujemy dokładnie tylko to co jest widoczne dla otoczenia omawianej postaci... Wygląd, widoczny ekwipunek, cechy charakterystyczne, takie jak np sposób chodzenia, mówienia itd... Wszystko co wam przyjdzie do głowy. Im dokładniej, tym łatwiej będzie wam dobrze odgrywać swoją postać. Przed napisaniem posta proszę tylko o konsultację ze mną, gdyż niektórzy już mają postacie, a inni muszą troszkę je dopasować. Czekam na odpowiedzi :D |
Grumnir_Obcisłousty - 2009-09-09 19:37:09 |
Nabeshin był sredniego wzrostu człowiekiem o wyraźnie wschodnich rysach. Nie mówił wiele o swoim pochodzeniu, jakby go to drażniło. Odziany w ciemnobordowy płaszcz, wysokie, mocne buty z cholewą i luźne spodnie, prezentował się jako człowiek dobrze zbudowany o spokojnym spojrzeniu. Miał długie, związane w kitę czarne włosy i wyraziste rysy twarzy. Miał też niewielką brodę koloru swych włosów, ostro uformowaną w szpic. Wszędzie gdzie podróżował nosił ze sobą długi na parę metrów, wąski tobół szczelnie owinięty bandażem, szarym od zużycia i brudu. Cały dobytek taszczył w niewielkim bagażu, którego pilnował jak oka w głowie. Jedyną charakterystyczną rzeczą, którą w tobołku tym można było dostrzec był kształt jakiegos orientalnego instrumentu dętego niewielkiego rozmiaru, zrobionego z drewna. Bystre oko dostrzegłoby również jakies błyszczące przedmioty zatknięte za pas, lecz Nabeshin nigdy nie wyjasnił ich przeznaczenia. |
Harold Z. - 2009-09-14 10:04:11 |
Cid wyróżniał się na tle innych ludzi, szczególnie po ostatnich wydarzeniach. Mimo że chodził w kapturze, to i tak można było dostrzec jego długie nienaturalnie miedziane włosy i niesamowite wręcz spojrzenie wielkich oczu koloru ognia. Odziany w brązowo czarny strój podróżnika tropiciela wędrował po świecie w poszukiwaniu odpowiedzi na swoje pytania, a znalazł tylko nowe. Wielki, refleksyjny łuk na plecach zdawał się mu w ogóle nie przeszkadzać zupełnie jakby był integralną częścią tego wysokiego, postawnego człowieka. Wprawne oko dostrzegło by jeszcze rapier umocowany przy pasie. |