Forum służące do grania w nasze kochane erpegi...
Nie ma nic gorszego w erpegu jak ludzie pilnuja mg z mechanika... przyjalem co pisales i przynajmniej czesc bede sie staral poprawic jak umiem
Offline
czy mi się zdaje, czy pochodni dalej nie macie? wchodzić do krypty bez niej to trochę kichowaty pomysł.
Offline
Ja mam latarnię sztormową + olej
Przechodził przez góry wierząc, że czyni dobrze. Następnie udał się do ostatniej i jedynej krypty, by odnaleźć swoje przeznaczenie.
Offline
ale nie pisałeś że jej używasz... to dość istotne, szczególnie że chciałeś używać dwuraka. Wszelkie zmiany przygotowanego wyposażenia muszą być postowane.
Offline
Napisałem, że ja mam w equipie, a nie że w użyciu, nie jestem taki, jak pewien znany wszystkim palantyn ;-).
Przechodził przez góry wierząc, że czyni dobrze. Następnie udał się do ostatniej i jedynej krypty, by odnaleźć swoje przeznaczenie.
Offline
Milo by bylo gdyby wons i harry sie okreslili gdzie idą. Za Szsrym czy Słońcem narodu
Offline
Rycerz
Że nawet śmiesz pytać mnie i mieć wątpliwości
Offline
Spokojnie, Dieter na podwórzu się raczej nie zgubi, a obejście domu i tak było planem zanim zabraliśmy się do przeszukiwanie krypt. Może na wycieczce ogarnie gdzie są pokoje rodzeństwa.
PS trochę mniej powergaming panowie, bo to psuje odgrywanych bohaterów. Rozumiem szukanie "side questów", ale jeszcze przed wyjściem z pokoju mówione było, że musimy wyjść i się spieszyć, bo czas działa na naszą niekorzyść i nie wiadomo co pedomag za czary rzuca, a teraz zajmujemy się wszystkim tylko nie znalezieniem go. To nie crpg, nie możemy wyłamać wszystkich zamków w domu, zebrać loota i liczyć, że zaskryptowany będzie czekał w swojej mrocznej pracowni.
Offline
LetMeBeYourGuide
Borro jutro mnie zbotuj, będe na delegacji cały dzień i raczej nie będe miał dostepu do forum.
Offline
Rycerz
Szary: to nie jest do końca power gaming, nasze postacie nie znają się na magii, ale słyszały i widziały dziwne pozszywane ciała, nic dziwnego że przeszukują krypty. Ogólnie młotek ma dość rytualne podejście do rzeczy związanych z magią, także postacie mogą coś sobie przypominać z bajek i legend o jakiś związkach czarów z ciałem, dlatego przeszukanie krypt, zniszczenie uroków wg nich może osłabić sługi maga albo też i niego samego. Wątpię żeby postacie nie bały się konfrontacji z magiem.
A to że kupiec nie wierzący w bogów i ludzkie dobro ukradnie srebrny łańcuch z nieboszczyka nie jest moim zdaniem niewczuwaniem się w role
Offline
Sytuacja w krypcie jest na tyle napieta ze wolalbym zeby harry i sunny tez sie wypowiedzieli. Szybka reakcja
Offline
W.: Zależy jak na to patrzeć. Nie znamy się na temacie, więc to trochę szukanie wiatru w polu, gdzie poczucie zagrożenia powinno nam dyszeć nad uchem. Taka postawa ubija wrażenie grozy, którą BG powinni odczuwać.
Zakładam, że wszyscy (oprócz Bruna, który oznajmił inaczej) obawiają się pedomagii, ale takim szukaniem pedoźródeł mocy możemy się zajmować do rana, więc kiedy uznamy, że już dość i uderzymy? Jak pedomag sam do nas przyjdzie?
Offline
Rycerz
Ja wychodzę z założenia, że nadeszły ciężkie czasy po wojnie, wszystko jest porozwalane, jest mało zasobów i wszystko się przydaje. Co do strzelania z łuku do duchów, to jak na razie to drugi duch w życiu mojego BG, więc nie sądzę żeby wiedział o nich dużo, a jeśli duchy, zjawy i magowie to chleb powszedni to będę inaczej odgrywał. Z tego co czytałem to w Warhammerze magia nie jest tak powszechna jak chociażby w D&D i nawet jeśli jest to wiedza powszechna, to jednak jej szczegóły są owiane tajemnicą dla prostego pospólstwa, którym jest mój BG. Jak duch nawiedza wieśniaków, to najpierw dźgają widłami, a potem uciekają. Tak też odgrywam swoją postać.
Offline
Tu wons zdecydowanie ma racje. Gorzej tylko ze ludzie w imperium drza ze strachu przed magią ktora wywodzi sie z chaosu
Offline