RPG

obawiam się, że właśnie to jest możliwe u wampirów... Ale chyba wolałbym bliższe nam klimaty. Grecja, Rzym, Persja. Z dalszych regionów Japonia bo na niej chyba lepiej się troszku znamy. Szary. Zdecyduj gdzie możesz i utwórz sondę...

ps. Słyszałem że wszyscy prawnicy to krwiopijcy:P

Gram na 99% łowcą wampirów. Może jakiś wilkołak?

Grumnir_Obcisłousty napisał:

Trochę poczytałem i co mi pasuje to łowca/detektyw, Lasombra lub ostatecznie Tzimisce jeśli chodzi o strzygi.

Niezłe propozycje. Tzimisce zawsze mieli niesamowity urok jeśli chodzi o odgrywanie ,ale jeśli w drużynie będzie choć jedento pewne jest ,że drużyna będzie musiała być "dość" zła

Ja aktualnie nie dam rady tego przeczytać, postaram się za to zabrać po świętach

Niech będą łowcy, jak poczytam to wybiorę coś dla siebie

Grumnir_Obcisłousty napisał:

Tylko musiałbym z tobą obgadać dokładnie kim jest postać. Niestety tło Tzimisce i w ogóle ich pozycja społeczna w świecie żyjących jest, wyobrażam sobie, dość kłopotliwa (chyba nie chcemy żebym był jakimś pieprzonym wojewodą na dzieńdobry ). Z drugiej strony fajnie, bo są swoistym rodzajem praworządnych złych z inklinacjami do chaotycznych, no i mogę się bawić w staropolski język co zawsze mnie cieszy

Tak czy inaczej nie mam nic przeciwko.

Z drugiej strony Lasombra widzę jako prawnika > co również cieszy mnie z przyczyn quasi-zawodowych, hehehe

Nie koniecznie musiałbyś być jakimś wybitnie silnym i wpływowym wojewodą. Ale pamiętajmy ,że Tzimisce to głównie wschodnioeuropejska szlachta. Hołoty do szeregów klanu nie pozyskiwano. Więc nawet jeśli nie byłbyś jakimś wybitnie ważnym możnowładcą to chociaż niewielkie włości i tytuł by Ci się należał. A jeśli byłbyś jeszcze nie ustawionym dzieckiem innego wampira to czekałby Cię opiekun i tytuł szlachecki oczywiście.

Ale tak jak Borrys mówi jeżeli to miałaby być drużyna polując na wampiry, pomagająca ludziom czy cokolwiek podobnego to Tzimisce prędzej zabiłby resztę drużyny śmiechem niż do nich przystał. Chociaż nie... śmiechu by raczej nie użył. Oni spośród wszystkich klanów chyba najmniej szanują ludzi więc raczej nie skończyłoby się tao dobrze. Bo to właśnie takie drużyny mogłyby polować właśnie ta takich siejących postrach złych wampirzych możnowładców.

inna sprawa jeżeli ta drużyna działałaby pod protektoratem księcia domeny. Wykonując jego zlecenia drużyna raczej zbyt dobra i szlachetna nie mogłaby być ,ale chociaż pogodziłoby to troszkę ludzko wampirzą drużynę.